Są takie chwile w życiu właściciela strony, gdy potrzebuje on użyć magicznych formułek. Tak, tak, są to magiczne formułki, ponieważ ułatwiają życie odwiedzającym stronę internautom i poprawiają pozycje stron internetowych w wynikach szukania w Google. Albo też co najmniej pozwalają nie stracić tych pozycji w Google. Te czarodziejskie formułki to przekierowania adresów URL.
Dokładnie mówiąc przekierowania adresów URL są to krótkie techniczne linijki tekstu umieszczone w pliku .htaccess, a plik ten siedzi w głównym katalogu strony internetowej. I na takim zgłębianiu aspektów technicznych poprzestanę, a poniżej wiedza zjadliwa dla każdego.
Najczęstszymi powodami użycia przekierowań URL są:
- Usunięcie jakiejś strony,
to może być wpis w aktualnościach, na blogu lub produkt albo i cała kategoria. - Przeniesienie strony na nową domenę,
może nowa domena lepiej brzmi lub kojarzy się klientom,
a może ktoś pozycjonował niezbyt roztropnie i „spalił” starą domenę. - Usunięcie przedrostka www. w adresie strony,
tak, on do szczęścia nie jest potrzebny, a można wyczarować takie przekierowanie, że ktoś wpisując www.mojadomena…. zostanie przekierowany na moja domena bez www.
Zawsze to zaoszczędzone 4 znaki, które można poświęcić na rozwój nazwy podstron, przykładowo:
mojadomena.pl/super-farba-do-elewacji-w-piwnicy - Bywa, że ktoś w końcu uruchomi przyjazne adresy URL,
gdzie wcześniej wyglądały one: mojadomena.pl/index.php?m=article&s=show&aid=123&sd=&sort= - A może nastąpi zmiana systemu CMS i witryna zyska nowe adresy podstron?
- W wyjątkowych sytuacjach strony internetowe ulegają metamorfozie nie wizualnej, lecz treściwej,
mam tu na myśli przebudowę struktury informacyjnej witryny,
czyli można zreorganizować kategorie, podkategorie oraz przynależność do nich stron.
A jak wygląda takie przekierowanie?
Ogólnie mówiąc – Ciebie właścicielu strony internetowej, jako osoby która ma na głowie swój biznes te techniczne aspekty nie dotyczą. Ty nie musisz wiedzieć jakiego przekierowania użyć oraz jaki jest poprawny zapis tego przekierowania w pliku.
Ale prowadząc stronę, która ma służyć twojej firmie powinieneś mieć świadomość, że w określonych warunkach należy użyć przekierowań.
Oczywiście to „powinieneś” to też nie jest takie stuprocentowe, ponieważ od tego są ludzie, którzy siedzą w tym biznesie i to oni powiedzą kiedy i jakiego przekierowania użyć, no i zrobią to. Dlatego warto prowadzenie większej strony przynajmniej częściowo scedować na tych „technicznych” ludzi.
A co robią dynie w takim technicznym wpisie?
Są to dynie z pobliskiego rynku. Piękne i różnorodne, podobnie jak i przekierowania adresów URL.
Z tym, że przekierowania nie są takie okrągłe i kolorowe, ale poprzez swoje zastosowanie wnoszą harmonię w technicznym świecie stron internetowych.
A tam gdzie harmonia jest i piękno. To chyba wystarczająco logiczne wytłumaczenie, prawda? 🙂
0 komentarzy